Czyli wybielający filtr
przeciwsłoneczny do twarzy SPF50+ PA+++.
Zakupiłam go na początku sezonu
letniego aby chronić swoją buzię przed destrukcyjnymi promieniami słonecznymi
które jak wiemy postarzają naszą twarz dodając jej zmarszczek i przebarwień (w
największym skrócie : P ).
Od początku:
Obietnice producenta:
- wybiela i chroni przed nadmiernym wytwarzaniem melaniny
- chroni przed promieniowaniem UVA i UVB
- chroni nasze DNA
- zawiera ekstrakty z 7 kwiatów: róży, frezji, szarotki, jaśminu, lilii, irysa i kwiatu lotosu
Moje spostrzeżenia:
Filterek opakowany jest w
plastikową tubkę o pojemności 38g zakończoną dziubkiem aby wygodnie dozowało
się kosmetyk.
Po wyciśnięciu preparat ma kremową konsystencję, intensywny (ale
przyjemny) kwiatowy zapach który po czasie znika i lekko beżowy kolor który po rozsmarowaniu na
twarzy jest całkowicie niewidoczny.
Filtr nie zapchał mnie ani nie
wysypał, nie bieli także skóry i nie jest ciężki. Jeśli chodzi o filtry do
twarzy jest moim faworytem J
Nie widzę u niego minusów!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz